Dwie informacje + Look + Hot or not?

Cześć!
Chciałabym przekazać Wam dwie informacje.
Pierwsza to taka, że chyba jednak zostanę na blogu. Nie będzie rozsądne usunięcie tyle pracy, więc jeszcze go poniszczę, aby się nie zmarnował. [jakie mądre zdanie Aglet...]
A druga informacja brzmi:
usuwam możliwość rekacji pod postem.
Powód? Bardzo prosty. A nawet proste.

1. Większość osób oznacza jako "głupie"
2. Większość redaktorek może poczuć się skrzywdzona taką reakcją
3. Większość reagujących to hejterzy
4. Same wiemy jakie piszemy notki i nie potrzebujemy takich zaznaczeń, ponieważ nie są one prawdziwe (najczęściej).

Teraz druga część posta.
Dawno nie publikowałam looków na blogu. Mimo, iż robiłam iż wiele, nie chciałam ich pokazywać.
A dzisiaj stworzyłam naprawdę ładnego i myślę że warto będzie go kupić.

Tematyka jego jest podobna do mojego looka Straight from the bedroom. Przypomina piżamę, aczkolwiek uwielbiam takie senne klimaty. Look kojarzy mi się z tymi dwoma zdjęciami:

Nazwałam looka nazwą która jest na drugim zdjęciu.

Kojarzy mi się również z piosenką. Jaką? KLIKNIJ, warto!

No dobrze, czas tego looka przedstawić.

*napięcie*

(oglądając tego looka puśćcie sobie piosenkę, do której Wam u góry dałam link. Inaczej nie będzie klimatu. ;))

Uwielbiam.

Po prostu to mnie urzekło.

Ten kolor, blond włosy... wszystko do siebie pasuje. ♥

Dawno nie używałam tej kokardki. A tu proszę - pasuje jak ulał!

Ta sukienka przypominająca piżamę jest z nowego konkursu. Była dosyć droga, lecz myślę że warta zakupu. Wygląda ślicznie w dosłownie każdym kolorze!

Włosy są rozpuszczone, falowane. Zastanawiałam się czy nie dać jakiejś kitki bądź włosów za 800 sc na bok, ale uważam, że ta jest stworzona do tej sukienki.

Klapki, naturalnie. W sumie look ma być piżamowy, popołudniowy (tak, lubię spać popołudniami) i taki... spokojny, delikatny. Taka dziewczyneczka.

Jest w kolorach lawendowym (takim trochę dziwnym; nie umiem nazwać tego koloru) i szarym.

I to mi się podoba.

Gdy tworzyłam konto Miyowia, chciałam być trochę podobna do Kellow. Żeby mieć jasne włosy, czarne oczy, jasne usta, normalną cerę.

I myślę że ten look mi się udał.

Składzik proszę!

Tanio, nie powiem. Cztery rzeczy i 1800 SC!

Nie ma żadnego zapychania, jest kul.

Wersje kolorystyczne? Nie dam.

Nie mam pomysłu, poza tym wiem że większości nie podobają się kolory jakich użyłam, więc sami coś wymyślicie.

Lel, przeglądam tego posta i patrzę jak się rozpisałam.....

Ano, teraz trzecia część posta.

Zastanawiam się nad Hot or not. Żadna z redaktorek nie zapaliła się jakoś do tej pracy, więc ją przejmę.

Oceniać będę looki, które do mnie zgłosicie.

Oceniane będą:

~twarz,

~włosy,

~górna część

~dolna część (jeśli jest to sukienka, obie kategorie będą liczone jako 20 pkt)

~buty

~dodatki

~moja szczera opinia.

Więc proszę o dystans jeśli chcecie się zgłosić! Nie będę ośmieszać brzydkich looków.

Za każdą kategorię maksymalna ilość to 10 pkt.

Jeśli chcesz się zgłosić, skomentuj tego posta; napisz, co sądzisz o tym, że usunęłam reakcje, zostaję na blogu, napiszcie o moim looku i napiszcie nazwę looka, który mam ocenić.
Podpiszcie się nickiem.

Inaczej zgłoszenia nie przyjmę.
Jeśli zgłoszeń nie będzie za dużo, ocenię je wszystkie.

Jeśli będzie - ci, których nie wybrałam, zgłoszą się pod następną częścią.

Myślę, że to już koniec posta.

Co sądzicie o takich długich? Może chcecie krótsze?

Pozdrawiam,

PS Zapraszam do dodawania do znajomych na facebooku, którego niedawno założyłam.

Link - KLIK